
Wielkie nadzieje, ogromna akcja promocyjna, rekord sprzedanych preorderów, a potem dzień premiery i nagły zwrot. Okazało się, że gracze dostali produkt niepełnowartościowy, pełen błędów technicznych niekiedy uniemożliwiających rozgrywkę i czerpanie z niej przyjemności. Najbardziej niedopracowane okazały się wersje na PS4 i Xbox One. Od dnia premiery minęło pół roku. Przez ten czas gracze otrzymali wiele łatek poprawiających poszczególne elementy rozgrywki. I to właśnie teraz dzięki promocji w jednej z popularnych sieci elektromarketów (poniżej 90 ziko!) nabyłem swój egzemplarz i postanowiłem sprawdzić jaki jest stan gry na PS4 w chwili obecnej.
Podobnie jak przy Wiedźminie 3, wydanie jest bogate w dodatki (mapa świata, pocztówki z Night City, książeczka przybliżająca świat gry). W pudełku znajdują się 2 płyty – dysk instalacyjny i dysk z grą właściwą. Zanim zatopimy się w świecie gry, rozpoczyna się kopiowanie 45 gigabajtów. Do tego dochodzą patche, poprawiające rozgrywkę (na dzień dzisiejszy patch 1.22 o wielkości 46 giga). Jak się zapewne domyślacie, nie prędko zobaczymy ekran powitalny gry. Gdy w końcu do tego dojdzie, pozostaje nam stworzyć postać i wybrać jej pochodzenie od którego zależy początek gry.

Dla wielu z Was najważniejszym pytaniem zapewne jest czy ta gra w ogóle działa i jak działa w tym momencie na PS4? Cóż, grze zdarzają się okazjonalne spadki FPS-ów, ale nie jest to już regułą i porównując działanie gry po najnowszym patchu do filmików z dnia premiery jest o niebo lepiej. To co się rzuca w oczy to pustawe miasto – mała ilość przechodniów, rzadko mijają nas samochody. Przypomina mi to trochę Los Santos z GTA V w wydaniu na PS3. Więcej ludzi spotykamy za to w zamkniętych budynkach.

Gra ma dosyć specyficzny system strzelania do którego trzeba się przyzwyczaić. Jak dla mnie całkiem przyjemny, czuć moc każdej “giwery”, a headshoty dają prawdziwą satysfakcję. Model jazdy jest maksymalnie uproszczony, autem nie rzuca na ostrych zakrętach. W trakcie jazdy mamy do dyspozycji dwie kamery, pomiędzy którymi możemy się swobodnie przełączać – pierwsza, to widok z wewnątrz samochodu, druga, bardziej klasyczna z widokiem zza samochodu. Podsumowując, w tym momencie można już grać na PS4 w CyberPunk 2077 i czerpać z tego prawdziwą przyjemność. Na potrzeby tego materiału pograłem kilka misji szkoleniowych i pierwszą poważną misję, po której pokazuje się plansza tytułowa, a co za tym idzie zapowiedź kolejnych mocnych wrażeń. Nie grałem jeszcze co prawda długo, ale ciągle chcę więcej i czuję, że gra ma to”coś”, co odróżnia bardzo dobre gry od tych raczej przeciętnych.
Na koniec jeszcze jedna dobra rada dla rozpoczynających przygodę z grą, jeśli jesteście nowy w świecie Cybepunka, polecam zapoznanie się z książeczką dołączoną do gry (np. w trakcie instalowania gry na konsoli), pozwoli Wam to łatwiej wkroczyć w fantastyczny świat gry. Po ukończeniu gry, na pewno napiszę dla Was więcej na temat mojej przygody z V i Johny’m Silverhand’em.