home alone gra video

Sam w domu po raz kolejny

Moje retro Recenzje
Podoba Ci się ten artykuł? Podaj go dalej!

Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia chciałbym przedstawić Wam grę, która powstała na fali popularności filmu „Kevin sam w domu”. Sam film jest zapewne bardzo dobrze znany każdemu z Was, a niektórzy wręcz nie wyobrażają sobie udanych Świąt bez seansu tegoż wysublimowanego dzieła kinematografii. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że istnieje również gra, czerpiąca garściami z fabuły wyżej wymienionego obrazu.

Rozgrywka oparta jest o finałową część filmu, w której Kevin sam postanawia stawić czoło dwóm złodziejom, którzy chcą ograbić jego rodzinny dom. W ograniczonym czasie musimy odnaleźć jak największą liczbę przedmiotów, które mogą posłużyć jako pułapka na rabusiów, a następnie rozstawić je w odpowiednich miejscach. Miejscem akcji jest dom i podwórko przed domem Państwa McAllister’ów. Nasi przeciwnicy nie są tak głupi jak nam się wydaje i potrafią zauważać i omijać przygotowane zasadzki, dlatego musimy dobrze przemyśleć rozmieszczenie naszych „atrakcji”.

Gdy już jesteśmy gotowi na przyjęcie oponentów w naszym domostwie (lub gdy skończy się czas przewidziany na rozmieszczenie pułapek) rozpoczyna się druga faza rozgrywki. Nasi antagoniści wkraczają do akcji, a naszym zadaniem jest wprowadzenie ich w jak największą liczbę pułapek. W momencie gdy oponenci nie zdołają nas złapać i jednocześnie „zaliczą” 10 pułapek, wygrywamy.
Gra daje sporą frajdę do momentu, w którym znajdziemy gotowy przepis na wygraną. Wystarczy odpowiednia sekwencja rozłożenia przedmiotów i gra wygrywa się bez naszego aktywnego udziału w drugiej fazie.
Na uwagę zasługuje dodatkowo fakt, że wiele rzeczy, w tym pułapki, są wiernie odwzorowane na podstawie materiału bazowego. Wśród całego arsenału zabawek znajdziemy więc palnik acetylenowy, tarantulę czy petardy.

Jeśli ktoś nie grał, a poszukuje akurat gry ze świątecznym akcentem, to warto spróbować. Nie jest to gra na długie zimowe wieczory, ale całkiem fajna zapchajdziura pomiędzy kolejnymi porcjami ryby po grecku czy sałatki jarzynowej, umilająca te piękne i radosne Święta.


Podoba Ci się ten artykuł? Podaj go dalej!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *